Napisany przez Janik Krzysztof dnia 2013-07-23 09:52:57. Aktualizowano 2024-04-28 20:50:13
"Uczelnie muszą obecnie koncentrować się na skutkach zmian demograficznych. Kadra akademicka, dbając o wysoką jakość kształcenia i poziom badań naukowych, musi dostosować ofertę studiów do potrzeb pracodawców i zainteresowań kandydatów, np. przez tworzenie studiów o profilach ogólnoakademickich i profilach praktycznych" – komentuje minister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Barbara Kudrycka.
Resort nauki przeanalizował też zachodzące w ciągu ostatnich dwóch dekad zmiany w liczbie studentów na uczelniach publicznych i niepublicznych - studiujących w trybie stacjonarnym i niestacjonarnym. Okazuje się, że liczba studentów uczących się w trybie stacjonarnym na uczelniach publicznych (a więc bezpłatnie), systematycznie rośnie, nawet mimo spadku ogólnej liczby studentów w ostatnich kilku latach. Dlatego też wzrósł odsetek studentów stacjonarnych na uczelniach publicznych - w 2011/2012 r. osoby takie stanowiły już ponad połowę studentów (podczas gdy w 2001/2002 r. było to zaledwie 38 proc.)
Według danych zebranych przez MNiSW, w ostatnich latach najbardziej popularną grupą kierunków są "nauki społeczne, gospodarka i prawo", które studiuje prawie 38 proc. studentów. W grupie określonej jako "technika, przemysł i budownictwo" uczy się 16 proc. studentów. Za to kierunek z grupy określonej jako "kształcenie" wybrało 11 proc. studentów.
Z raportu wyłaniają się różnice między dziedzinami wybieranymi przez dziewczęta i przez chłopców. Zarówno panie, jak i panowie najchętniej wybierają nauki społeczne (41 proc. kobiet i 32 proc. mężczyzn), gospodarkę i prawo. Jednak kolejne miejsca w rankingu popularnych kierunków nie są już podobne. Kobiety chętniej wybierają grupę kierunków nazwaną kształcenie (15 proc.), a także nauki humanistyczne i sztukę (11 proc.), a mężczyźni częściej - technikę, przemysł i budownictwo (26 proc.) oraz kierunki określane jako "nauka" (12,3 proc.).
Resort przyjrzał się też zmianom struktury kształcenia na polskich uczelniach w ostatnich latach. Kiedy porównano dane z 2007 i 2011 r., okazało się, że spada liczba kandydatów przyjmowanych m.in. na kierunki pedagogiczne, społeczne, ekonomiczne i administracyjne. Wzrasta natomiast liczba osób np. studiujących ochronę i bezpieczeństwo, opiekę społeczną czy kierunki inżynieryjno-techniczne albo artystyczne.
Przedstawiciele MNiSW w swoim raporcie zwracają uwagę, że systematycznie wzrasta liczba cudzoziemców na polskich uczelniach. "W latach 2004-11 liczba cudzoziemców wzrosła prawie trzykrotnie" - zaznaczono w raporcie. Dwa lata temu w Polsce studiowało prawie 25 tys. cudzoziemców. Najczęściej przyjeżdżali do nas studenci z Ukrainy (ponad 6,3 tys. osób), Białorusi (prawie 3 tys.), a także Norwegii (ponad 1,5 tys.). Chociaż systematycznie rośnie liczba studentów przyjeżdżających do Polski w ramach programu Erasmus (w 2011 r. było to ok. 9 tys. osób), to cały czas nie jest ich aż tak wielu, co Erasmusów wyjeżdżających z Polski (dwa lata temu było ich ok. 15 tys.).
W raporcie opracowanym w Wydziale Analiz Systemowych MNISW wykorzystano dane o szkolnictwie wyższym pochodzące z Głównego Urzędu Statystycznego oraz systemu POL-on.
PAP - Nauka w Polsce
lt/ ula/ agt/
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Raport MNiSW: w 10 lat liczba studentów w Polsce spadnie o 400 tys. - Szkolenia, kursy, ciekawe artykuły na temat szkoleń. Informacje binzesowe oraz na temat podnoszenia swojej wiedzy.
© 2010 - 2024 Aplit.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.