Napisany przez A dnia 2013-11-13 15:47:48. Aktualizowano 2024-04-23 00:23:26
Najczęściej, głównie z względów ekonomicznych, decydują się na pracę w domu. Jak jednak pogodzić działalność zarobkową z rodziną, znajomymi oraz innymi obowiązkami? Jak pracować efektywnie, gdy cały czas coś rozprasza? To na pewno problem niejednej początkującej bizneswoman, pracującej w domu.
Ania, prowadząca e-sklep z biżuterią i rękodziełem własnego autorstwa, mówi: „Najtrudniejszą rzeczą było odmawianie znajomym i rodzinie. Ludzie żywią przekonanie, że skoro nie wychodzę codziennie do pracy do biura, to zawsze mam czas, by się spotkać, przypilnować dzieci albo załatwić jakąś pilną sprawę. Sporo ludzi się obrażało na początku, gdy odmawiałam i mówiłam, że pracuję. Ale musiałam tak robić, bo inaczej nie nadążałabym za wypełnianiem swoim obowiązków. Kiedyś pakowałam paczki do 3 w nocy, bo cały dzień zajmowałam się dzieckiem przyjaciółki... która w tym czasie siedziała u kosmetyczki. To był moment przełomowy, powiedziałam dość, moja praca jest ważna, mogę pomagać innym, ale najpierw zrobię swoje.”
Jak więc widać, podstawą pracy w domu jest nauczenie otoczenia, że my również pracujemy. Należy pamiętać, że wyjście na kawę z zapłakaną przyjaciółką o 11 rano może oznaczać później pracę do późna. Nie zadzwoniłabyś do znajomego, o którym wiesz, że jest w pracy, by odebrał ci wyniki z przychodni, prawda? Dlaczego więc inni mają dzwonić do Ciebie? Wybierz sobie godziny pracy, podaj je wszystkim i bez wyrzutów sumienia mów: „Nie”, gdy ktoś próbuje Cię w tym czasie prosić o przysługę.
Praca w domu niesie też inne niebezpieczeństwa... Łatwo, zamiast usiąść nad zamówieniem klienta, tłumaczeniem lub projektem, zacząć sprzątać, bawić się z dzieckiem albo bezmyślnie patrzeć na spadające za oknem liście. O tym, jak znaleźć w sobie samym pasję do pracy opowie Dominika, architektka: „Na początku mojej pracy w domu łatwo się rozpraszałam: a to robiłam sobie przerwę na śniadanie, a to sprawdzałam po raz setny Facebooka. A projekty leżały nieruszone. Przełom przyszedł, gdy zdałam sobie sprawę, że przez takie postępowanie tracę prawie cały dzień, i gdy moja rodzina wraca z pracy i ze szkoły – ja muszę siadać do pracy. Teraz wstaję o 7 rano, pół godziny później siadam do pracy. Wyłączam telefon, często także internet. Pracuję intensywnie, w zależności od tego ile mam pracy, do popołudnia. Później już mam czas dla siebie i dla swojej rodziny.”
Kolejna pułapka pracy w domu – ciężko przestać pracować i wrócić do życia prywatnego, obie te strefy jakby się przenikają ze sobą. Kobieta pracująca w domu potrafi wstać od kolacji i rzucić się do odpowiadania na maile od klientów. Bardzo łatwo pogubić się w obowiązkach i przestać dbać o czas wolny i odpoczynek, tak przecież potrzebny. Ale także na to jest sposób, który zdradza Monika, projektująca strony www: „Na początku działalności potrafiłam pracować po kilkanaście godzin na dobę. Zajmowałam się córką z laptopem w ręku, jadłam śniadanie, projektując ofertę, nawet w wannie myślałam o swojej firmie. A obowiązków jakby nie ubywało – dopiero później odkryłam, że jestem nieefektywna, bo wiecznie zmęczona. Z pomocą przyszedł mój mąż – wydzielił mi przestrzeń do pracy, zamówił odpowiednie meble biurowe firmy Wuteh, która ma także zestawy do biur domowych. Pracuję, kiedy jestem w tej strefie – gdy kończę pracę symbolicznie ją opuszczam i wracam do bliskich. Dzięki temu praca nie jest ciągle obecna w moim życiu, a ja mogę się zrelaksować. Każdej dziewczynie, która chce pracować w domu polecam takie rozwiązanie – to nie musi być wielkie miejsce, całe pomieszczenie, ale zwykłe biurko lub stół. Ale warto przeznaczyć je tylko na pracę. To bardzo higienicznie działa na mózg.”
Jest jeszcze jeden problem, z którym walczą kobiety, pracujące samodzielnie w domu – brak wsparcia kolegów i koleżanek z pracy, brak towarzystwa. Jeśli mają rodzinę i bliskie grono znajomych to jeszcze pół biedy, ale co, gdy są samotne, a rodzice i przyjaciele z czasów np. studiów mieszkają w innym mieście? O tym, jak sobie poradziła z tym problemem opowiada Marta, prowadząca firmę doradczą: „Wyjechałam do Warszawy z rodzinnego miasta, gdy okazało się, że większość moich klientów tu właśnie prowadzi swoje firmy. Szybko jednak okazało się, że kontaktuję się z nimi głównie telefonicznie, a ekspertyzy przesyłam na maila, rzadko się z kimś spotykam. Okazało się, że całe dnie spędzam w pustym mieszkaniu, nie mam znajomych, by z nimi gdzieś wyjść. Poczułam się strasznie samotna. Z drugiej strony nie chciałam kolejny raz się przenosić. Zaczęłam więc chodzić na różne kursy i szkolenia, pierwszy był kurs tańca i nauka języka hiszpańskiego. Tam poznałam ludzi, którzy mają podobne pasje, co ja. Uważam, że osoby, które pracują w domu, powinny jak najwięcej czasu wolnego spędzać poza nim, oczywiście jeśli to lubią. Nic tak nie ładuje akumulatorów, jak ciekawe zajęcia i spotkania z przyjaznymi nam ludźmi.”
Jak więc widać praca w domu może być rozwijająca, pod warunkiem, że kreatywnie rozwiążemy problemy, jakie się z nią wiążą. A może Wy znacie jakieś recepty?
Kobiece biznesy, prowadzone w domu – jak pogodzić je z życiem prywatnym? - Szkolenia, kursy, ciekawe artykuły na temat szkoleń. Informacje binzesowe oraz na temat podnoszenia swojej wiedzy.
© 2010 - 2024 Aplit.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.